Nowe zadanka!- część druga

Hejka!

Dziś przybywam z częścią drugą o Starbreeads!

OSTRZEŻENIE!
Dalej czytasz na własne ryzyko. Post zawiera śladowe ilości substancji promieniotwórczej, rakotwórczej! Osoby o słabym stanie zdrowia proszone są o natychmiastowe wyłączenie urządzenia ,na którym to czytają oraz wstanie z krzesła i położenie się do łóżka!

A więc zostaliście ostrzeżeni.

W poprzednim odcinku:

"Zadanka zaczynamy w pokoju Frippa (nie zapomnijcie wziąć konia początkowego!), gdzie dowiadujemy się nieco więcej o Starbreeads (by mieć dostęp trzeba zrobić najpierw zadanka na koniec, których Elizabeth mówi o Starbreeads).
Starbreeads to magiczne konie, które występują tylko i wyłącznie na wyspie Jorvik. Służą one Jeźdźcom Dusz, nie ma niczego silniejszego niż więź między jeźdźcem a Sterbreead'em. Dowiadujemy się także, że Concorde nie żyje (no to wiedzieliśmy wcześniej)ale także ,że nie jest on pierwszym koniem tak samo jak Starshie czy Meteor, są one którejś z rzędu tak samo jak Ana, Lisa, Linda czy Alex.
Te informacje zmieniają postać rzeczy! Musimy, więc znaleźć innego Starbreead'a, który byłby kolejnym Concorde'm. To nie takie proste.''

Po tym jak dowiadujemy się o Starbreeads i o tym, że musimy znaleźć Concorde'a, zostajemy wysłani do Rhiannon, jest ona zaklinaczką dziczy. Uczy nas rozpoznawać Starbreeady, jednak wciąż nie wychodzi to nam najlepiej.

Po wielu próbach znajdujemy Starbreeady ale niestety żaden z nich nie jest kolejnym wcieleniem Concodre. Idziemy wtedy do Elizabeth, ponieważ Rhiannon chce przekonać elizabetch do bardzo ryzykownego planu, ta jednak odmawia. Po odmowie Elizabeth Rhiannon postanawia odpocząć i zjeść obiad, ale my i Alex nie siedzimy bezczynnie. Alex prosi nas o pomoc w zwołaniu nadzwyczajnego zebrania podczas którego przedstawia nam swój plan wyciągnięcia Justina Moorland z druidzkiego więzienia.

Jedziemy do Valedale ale wciąż nie wiemy gdzie przetrzymują Justina Moorland. Tu wkracza Loretta, która podkochuje się w Justinie, postanowiła więc zająć się sprawą wcześniej od nas i dzięki temu wie gdzie go przetrzymują. Wyjawia nam ten sekret i ostrzega, że roi się tam od strażników. Loretta mówi, że ma jakiś pomysł po czym dodaje byśmy nie wchodziły jej w paradę i odchodzi.

Idziemy za nią i czekamy az da nam znak. Puka do drzwi, gdy Druid pilnujący wejścia wychodzi by zapytać po co puka ona mówi, że ktoś zostawił otwarte drzwi od stajni. Po chwili widzimy galopujące konie, druid rusza w pogoń a Loretta daje nam znak, że teraz my możemy wkroczyć do akcji.

Wchodzimy do domu i... wygląda on zwyczajnie ale wydaje sie dużo dużo mniejszy niż z zewnątrz. Szukamy, więc jakiś tajnych przejść czy czegoś w tym stylu. I rzeczywiście znajdujemy tajne przejście!

Przechodzimy przez nie i znajdujemy się w piwnicy. Skradamy się omijając strażników a potem dzięki naszej magicznej mocy otwieramy celę, w której trzymany jest Justin. Następnie musimy

bezpiecznie przeprowadzić Justina tak by nie zauważyli go straznicy, co jest już nieco trudniejsze!

Gdy wydostaniemy Justina jedziemy razem z nim do mostu.

Tam Alex przedstawia plan Shiannon. Shiannon nic o tym nie wie.

A tak wtrącę, że moja hipoteza była słuszna, ponieważ zadanka rzeczywiście mają związek z Antycznym drzewem na PPK!

Nagle przyjeżdża do nas Shiannon a gdy Alex mówi jej co chcę zrobić ona ją powstrzymuje i... Linda także! My musimy jechać z Justinem na PPK, a dokładnie właściwie uciekać przed Lindą i Shiannon.

A teraz kończę opis! Dość spoilerów! Tylko fotki!